19

Jak w labiryncie kręte korytarze
Spacer ogrodami życia
Jak klatki filmu - migające twarze
Przeważnie wrogie, czasami przyjazne

Obrazy to rozmyte i tak niewyraźne
Kronika moich 19 lat
Pisana w mojej głowie co dnia
Gdy idę przed siebie obserwując świat

Kochając i wierząc tak jak każdy z nas
Kiedy trzeba chwytając się brzytew
Poszukując siebie wśród tłumów i mas
Nie wiem, skąd się wziąłem, nie wiem, dokąd idę.

19 porąbanych lat
Raz na wozie, a raz pod kołami
Gdzie się dzisiaj znajdę, nie wiem jeszcze sam
Szukaj mnie w którymś z korytarzy.

2 komentarze:

Anonimowy 27 grudnia 2008 00:24:00 GMT+1  

Jak ja lubię to Twoje pisanie :D Lekkie takie, a głębię ma. Muszę przyznać, że coraz lżej Ci to idzie. Nie? Pamiętam te wiersze z początku, jeszcze ze Schizoidalnych chyba. Zawsze coś w nich było, ale czasem przeszkadzał gdzieś zaburzony rytm, czy rym nie taki. Teraz jest coraz lepiej i lepiej, wyrobiłeś sobie formę, a treść z każdym przeżytym rokiem będzie bogatsza. Tylko ani mi się waż przestać pisać :D Lubię.

Bartosz 28 grudnia 2008 02:00:00 GMT+1  

A dziękuję :) dopóki będę miał coś do powiedzenia, będę pisać. Czyli mam nadzieję, że zawsze ;)

O mnie


Student.

Kontakt ze mną pod adresem mailowym/tlenowym: bartosz-m@o2.pl bądź przez gg: 2651193.