Głębiej

GŁĘBIEJ


Głębiej, głębiej, aż do trzewi

Aż do żył, do komór serca

W krew i w nerwy i pod skórę

W każdy element człowieka


Przeszyć elektrycznym bólem

Zasiać ziarno zapomnienia

Wsadzić krzewy uległości

Wielką jodłę posłuszeństwa


Niewolnika się nie szkoli

Jego trzeba wyhodować

Pozbawić go siły woli

Zostawić mu puste słowa


I zarodek, mięsny robak

Zakorzenić w jego ciele

Niechaj myśli, że to piekło

Może być prawdziwym szczęściem


Ten pasożyt, ludzka glista

Nim pochłonie krew, organy

Musi kiedyś się zatrzymać

Bo jednego nie je – prawdy...

4 komentarze:

Anonimowy 21 kwietnia 2008 22:09:00 GMT+2  

Niezle. Chociaz nie chce mi sie rozmyslac, jaki to ma glebszy sens (o ile ma xP)

MM 4 maja 2008 18:12:00 GMT+2  

zaczęłam nucić piosenki the Clash, nie wiem dlaczego.
kocham chyba patrzeć, jak ludzie grają w tenisa.
a Polsat mówi, że jutro o 19.30 jest samo życie

Podobał mi się ogólny pomysł. powinieneś popracować jeszcze, bo jak już piszesz wierszem to powinieneś pisać tak, żeby to się dobrze czytało. dobrać dobry rym tylko.

a może to mój grymas i widzimisie, może nie jestem profesjonalna. więc nie bierz sobie za bardzo do serca i pisz jak chcesz.
pozdrawiam Cię.

Anonimowy 4 maja 2008 23:53:00 GMT+2  

chciałam napisać ze tu zaglądam:)

Andaluzyjska Kurtyzanna 12 maja 2008 18:35:00 GMT+2  

Trudny ...
myślisz.
Takie dwarde myśli.
Dobre myśli.

O mnie


Student.

Kontakt ze mną pod adresem mailowym/tlenowym: bartosz-m@o2.pl bądź przez gg: 2651193.