Gdy z góry spojrzał na mnie księżyc
Mgła oplątała mnie jak więzy
A z nieba zleciał meteoryt
I noc przybrała swój koloryt
Gwiazdy mówiły między sobą
Sowa hukała mi nad głową
A puszcza trzęsła się do taktu
Nadawanego przez podmuch wiatru
A Śmierć zaszeptała mi do ucha
Że nocy czasem warto słuchać
Bo wielogłosem opowiada
O tym co kryje się w mroku świata.
9 komentarze:
Klimatyczne ;)
widzę że masz "płodny" okres... :D ale co koljny tekst tym bardziej mam wrażenie, że idziesz na ilość, nie jakość..
ile razy mam powtarzać, że piszę wtedy, kiedy mam natchnienie? nie robię tego w jakimś konkretnym celu żeby 'iść na ilość'!!!
oj, ktoś chyba nie ma dystansu do samego siebie i swojej twórczości...
nie, jeżeli komuś się nie podoba moja twórczość to nie mam do niego pretensji, każdy ma prawo do własnego zdania, może nawet ma rację. ale nie lubię, jak mi się zarzuca, że 'idę na ilość', bo to totalna bzdura.
A ja powiem tak: To było takie "lekkie"... Jenak jako, że w jednej z Twoich ostatnich twórczości ewidentnie znalazłam "to coś" to akurat to mnie bardzo nie ruszyło...Jednak "lekkie" utwory nie są złe... A i właściwie to wypadało by się jakoś podpisywać bo sporo tu "anonimowych"
Pozdrawiam Marta.
no bo to nie jest utwór o bólu istnienia z milionem metafor, on ta tylko stworzyć trochę klimatu, chciało mi się napisać coś takiego to i napisałem ;)
"A puszcza trzęsła się do taktu
Nadawanego przez podmuch wiatru
A Śmierć zaszeptała mi do ucha"
Bo Bax znów zafundował mi ból brzucha
Śmieszne, proste nie ciekawe...
Hej!
Bardzo podoba mi się ten wiersz. Jest właśnei taki lekki, przyjemny. Nużą mnie już teksty o ludziach nawet o uczuciach. Kręci mnie klimat, krajobrazy i przyroda. Jedyne co bym zmienił to wers "A Śmierć zaszeptała mi do ucha" na "To Śmierć zaszeptała mi do ucha". Poza tym jest bardzo dobre! Pozdro stary!
Prześlij komentarz