W drogę

Czasu się nie cofa, oto rzecz wiadoma

Nie zamierzam i nie chcę niczego żałować

Zacząć raz jeszcze – to dla mnie żaden problem

Oddycham powietrzem – w płuca me przez głowę

Przez usta aż do trzewi by potwierdzić siebie

I czuję, odkrywam, sposoby widzę nowe.

Mam siły by przeżyć o wodzie i chlebie

Pistoletu nie mam, nie zachodzę drogi

Od tego by chodzić każdy ma swe nogi

Wolną wolę ma każdy nadaną od Boga

‘Róbta co chceta’ – nie wprost więc napiszę

Z uśmiechem spojrzę na wszystko z wysoka

Zarejestruję wszystko co usłyszę

Bo wiem, że zaczęła się nowa epoka.

2 komentarze:

Anonimowy 10 marca 2007 02:29:00 GMT+1  

cykl miesieczny - po kilku miłych dniach i następnych smutnych - tabula rasa. Chyba wszyscy tak mają.

Anonimowy 10 marca 2007 11:00:00 GMT+1  

Boga boga, jakiego tam boga ^^. No ale klucil sie z toba niebede. Sam tekst jakos szczegolnie mnie nie powalil :P Trzeba wieczej cwiczyc ;)

O mnie


Student.

Kontakt ze mną pod adresem mailowym/tlenowym: bartosz-m@o2.pl bądź przez gg: 2651193.